Ładne, sobotnie popołudnie, więc zachciało się na świeże powietrze. A że w Parku Skaryszewskim miał być rozgrywany mecz, to z Martą wybraliśmy się właśnie tam.
- widzów ok. 100
- doping z obu stron. Z Sulejówka wybrała się delegacja kilkunastu osób z flagą
- na mecz spóźniliśmy się pare minut, bowiem trzeba było nakarmić kilka wygłodzonych wiewiórek...