czwartek, 28 czerwca 2012

Czechy - Portugalia (0:1), 21.06.2012

2,5 godziny przed meczem ćwierćfinałowym ME pojechaliśmy z Martą pod stadion Narodowy, nie mając biletów. Po niecałej godzinie spotkaliśmy tam miłych Czechów, dzięki którym weszliśmy na mecz.
- widzów 55 590
- siedzieliśmy w sektorze z Czechami za bramką
- "kto nie skacze ten ni Czech hop hop hop" - nie skakaliśmy, ale wstać trzeba było, żeby cokolwiek widzieć
- gwizdy na Cristiano prawie za każdym razem, gdy był przy piłce
- Czesi nie oddali ani jednego celnego strzału, co pokazuje w jak niezwykle trudnej grupie grali Polacy...





Piękna para, Krystyna i Howard...

Czesi dziękują nam za doping




czwartek, 21 czerwca 2012

Olimpia Warszawa - Wilga Garwolin (0:6), 20.06.2012

W środowe popołudnie na Woli rozgrywany był rewanżowy mecz barażowy o IV ligę pomiędzy Olimpią Warszawa i Wilgą Garwolin. Rok temu gospodarze również zajęli drugie miejsce w lidze i wtedy w dodatkowych zmaganiach musieli uznać wyższość Wulkanu Zakrzew. Na wczorajszy mecz wybrałem się z Martą. Pierwsze spotkanie w Garwolinie zakończyło się wynikiem 3:1.
- tak jak w ubiegłym roku gospodarze fatalnie rozpoczęli, tracąc bramkę już w 5. minucie
- graczy Wilgi głośnym, dobrym dopingiem przez cały mecz wspierała grupa ponad 60 kibiców. Goście mieli ze sobą 2 flagi w klubowych barwach
- w młynie gospodarzy ok. 130 osób. W pierwszej połowie kibice kilka razy pokazali, że są na meczu, a z prawdziwym dopingiem ruszyli w drugiej części spotkania. Wtedy też zaprezentowali oprawę. Poza tym mieli ze sobą flagi Olimpii oraz jedną Dolcanu Ząbki. W czasie meczu nie brakowało też pozdrowień dla Huraganu Wołomin, a także dla wspomnianego Dolcanu
- znajdujący się naprzeciwko siebie kibice obu drużyn kilka razy wspólnie pokazali, że są fanami Legii i nie ma miejsca na żadne antypatie 
- kibiców wg portalu 90minut.pl 600, wg mnie ok. 400...
- "Wyginam śmiało ciało, wyginam śmiało ciało 2:0 - mało!" śpiewali kibice Wilgi i doczekali się jeszcze 4 bramek
- "Będzie impreza, hej prezes będzie impreza!"
- u gości nie zabrakło oczywiście szampana
- bardzo ładne zachowanie kibiców Olimpii, mimo blamażu i braku awansu śpiewali "Nic się nie stało", a także po meczu "Chodźcie do nas", lecz zawodnicy nie podeszli podziękować za doping
- sporo fajnych zdjęć Marta narobiła! 



Wilga

Olimpia









czwartek, 7 czerwca 2012

Legion Warszawa - Dolcan II Ząbki (1:2), 3.06.2012

Wraz z Maćkiem i Łukaszem poszliśmy w plener na piwko, a że akurat był mecz na boisku pobliskiego Legionu to udaliśmy się tam... To już moja trzecia wizyta w tym roku na obiekcie Polfy.
- przedostatnia kolejka ligi okręgowej, dla obu drużyn mecz praktycznie o nic
- liczba widzów wyjątkowo duża! Spotkanie zgromadziło ok. 50 kibiców. Zwykle było ich mniej więcej 20. Może powodem była lepsza godzina rozgrywania meczu? Ze względu na to, że była to ostatnia kolejka, wszystkie mecze rozgrywane były o godz. 17. Zwykle Legion gra o godz. 11
- po 90 minutach spotkania mieliśmy remis 1:1. W doliczonym czasie rezerwy Dolcanu zdobyły bramkę na 2:1. Chwilę po wznowieniu gry Legion otrzymał rzut karny, lecz egzekwujący go zawodnik posłał piłkę wysoko nad poprzeczką
- dobrze, że Maciek ma spoko telefon z aparatem, bo zdążyłem cyknąć tylko 4 foty po czym padła mi bateria...










sobota, 2 czerwca 2012

Dąb Wieliszew - Wicher Kobyłka (0:1), 2.06.2012

W sobotnie popołudnie wybrałem się do położonego nieopodal Zalewu Zegrzyńskiego Wieliszewa. Tego dnia rozgrywany był tam hit kolejki warszawskiej A klasy grupy I: zajmujący 3. miejsce w lidze Dąb podejmował lidera z Kobyłki.
- stadion w Wieliszewie posiada 100 miejsc siedzących
- Wicher Kobyłka już wcześniej zapewnił sobie awans do okręgówki, nadal jednak walczy z Wkrą Pomiechówek o wygranie ligi
- mecz był wyrównany. Gospodarze grali jednak bardziej ofensywnie, przez co nadziewali się na kontry Wichru i po jednej z takich akcji padła jedyna bramka w spotkaniu
- goście mecz kończyli w 10tkę
- liczba widzów 13
- równo z ostatnim gwizdkiem strasznie lunęło i zawodnicy oraz sędziowie szybko uciekli do szatni. A ja na rower i w drogę...
- okolice Wieliszewa są bardzo ładne!