Piękna wiosenna pogoda sprawiła, iż pojechałem na wycieczkę
do Wesołej na mecz tamtejszego klubu z Mazurem Radzymin.
- akcentów kibicowskich niestety brak
- mimo super pogody na obiekcie KS Wesoła pojawiło się
zaledwie 50 miłośników futbolu
- gościom nie szło za dobrze w pierwszej połowie meczu,
szczególnie napastnik Mazura nie krył swojego niezadowolenia z gry swoich
kolegów, dzięki czemu można było usłyszeć z jego ust takie zdania jak "no
kurwa daj tą piłke w dupe jebaną!"
- emocje dopiero w końcówce, przy stanie 3:1 trener gospodarzy dokonuje zmiany bramkarza, który już po chwili kapituluje, dzięki czemu goście uwierzyli, że są w stanie doprowadzić do wyrównania, lecz zaraz potem napastnik Wesołej ustala wynik meczu na 4:2.
- emocje dopiero w końcówce, przy stanie 3:1 trener gospodarzy dokonuje zmiany bramkarza, który już po chwili kapituluje, dzięki czemu goście uwierzyli, że są w stanie doprowadzić do wyrównania, lecz zaraz potem napastnik Wesołej ustala wynik meczu na 4:2.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz