wtorek, 22 listopada 2011

AS Trenčín - ŠK Slovan Bratislava (1:1, k. 2:4), 26.10.2011

We wtorek poznaliśmy pierwszego półfinalistę Pucharu Słowacji, chociaż nieznany był jeszcze pełen skład par ćwierćfinałowych… Ze względu na grę Slovana Bratysława w Lidze Europy dopiero na środę zaplanowany został mecz 1/8 finału obrońców tytułu z AS Trencin, na który postanowiłem się wybrać.
- stadion położony w bardzo przyjemnym miejscu, widok na pobliski zamek na wzgórzu
- na meczu zjawiło się ok. 50 osób z Bratysławy, wywiesili flagę, a kibicować zaczęli od momentu straty bramki. Skutecznie zagłuszani byli jednak gwizdami fanów Trencina
- doping ok. 40 miejscowych kibiców od drugiej połowy, dopiero wtedy też zawiesili flagę. Repertuar niezbyt urozmaicony, dodatkowo obrażanie fanów gości (np. "co was tak mało, wy kurwy co was tak mało") oraz bardzo często skandowanie nazwiska zawodnika Slovana Filipa Sebo, króla strzelców ligi słowackiej z ubiegłego sezonu, który po nieudanej przygodzie z piłką za granicą dorobił się wielu dowcipów na swój temat
- gospodarze przegrali po rzutach karnych (nie było dogrywki)
- rok temu na tym samym etapie rozgrywek AS Trencin przegrał u siebie po rzutach karnych także ze Slovanem, a w regulaminowym czasie gry padł taki sam wynik
- widzów 1605.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz