wtorek, 22 listopada 2011

Sparta Jazgarzew - Laura Chylice (2:1), 24.09.2011

Zapowiadał się pogodny weekend, dlatego też wybraliśmy się z Martą do Jazgarzewa na mecz ligi okręgowej, gdzie liderująca Sparta grała z przedostatnią Laurą Chylice. Spodziewaliśmy się pogromu, jednak był to mecz derbowy, a takie spotkania często rządzą się swoimi prawami... W pierwszej połowie zawodnicy nas nie rozpieszczali, wiało nudą. Na trybunach ok. 80 osób (wśród nich także Chyliczanie), a najgłośniejsza była starsza fanka Sparty, która nie była zadowolona z postawy swojej drużyny. Pod koniec zaczęło się dziać... 77 minuta i jest w końcu upragniona bramka dla Sparty, która wprawiła w euforię miejscowych. W 81 minucie Laura sensacyjnie doprowadza do wyrównania po pięknym uderzeniu sprzed pola karnego! Ogromna radość nielicznych kibiców z Chylic i samych graczy. Jednak w doliczonym czasie spotkania faworyt przechyla szale zwycięstwa na swoją stronę.
Mecz oglądało się bardzo przyjemnie, a końcówka na długo może zapaść w pamięć. Remis byłby jednak bardziej sprawiedliwym rezultatem. Żałowaliśmy z Martą, że tak się skończyło, bowiem według jednego z fanów zapowiadał się wielki festyn w Chylicach...










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz